Kliknij tutaj --> ☄️ jak zrobić samemu sobie dobrze

Jesteście w stanie wybaczyć sobie coś, co świadomie zrobiliście wbrew sobie, w rozżaleniu, pod presją Osób Trzecich? Komuś, Kto nie był do końca fair i Jego postępowanie budzi niesmak, ale to nie tłumaczenie prtzecież dla odwetu Ale najważniejsze, co możemy zrobić, to sami zadbać o siebie, czyli samemu masować sobie i bliskim odpowiednie punkty na stopach, dłoniach, twarzy i głowie. W artykule tym w kilku punktach przedstawimy, jak sami w domu możemy sobie pomóc w walce ze stresem, zredukować napięcia i podnieść odporność. Dodatkowo lsd jest możliwe do wyprodukowania w domu, będzie trzeba zainwestować w składniki i sprzęt laboratoryjny, ale to nie duże wydatki, wszystkie składniki są legalne i łatwo dostępne (oczywiście dołączam informację gdzie najlepiej kupić). Synteza jest przetłumaczona z języka chemicznego także nie będzie problemów z Zostań projektantem! Zaprojektuj Swój pokój! Pokój dzienny jest przestrzenią, która służy nam do wszystkiego m.in do relaksu, zabawy, oglądania telewizji, pracy czy przyjmowania gości, ważne aby jego aranżacja była odpowiednio dostosowana do indywidualnych potrzeb gospodarzy, funkcjonalna oraz właściwie podzielona, tak by owszem można przebijać samemu, zależy gdzie to zrobisz, bo im grubsza część ucha to bardziej boli.. ostatnio przekłuwałam sobie chrząstkę sama w domu i nie bolało nic.. więc kup igłę w aptece (najlepiej 1,6mm, bo po przebiciu zmieści się większy kolczyk), kup też spirytus i rękawiczki jednorazowe.. tylko musisz pamiętać, żeby dobrze odkazić miejsce, w którym będziesz Prix Rencontre Avec Les Dauphins Marineland. Powrót do: Tips & tricksJak zrobić samemu udane zdjęcia?Liczba wyświetleń: 272852W skrócie:Robienie sesji zdjęciowej samej sobie nastręcza wiele problemów nawet komuś, kto z aparatem fotograficznym jest oswojony, a co dopiero nowicjuszom. Przedstawiamy kilka rad, które powinny ułatwić przebrnięcie przez pierwsze samodzielne sesje i wypracowanie własnych metod artykułu dodano 34 komentarzy. Pokaż ma to, jak umówić się w kilkuosobowej grupie na sesję zdjęciową. Nie każdy jednak ma takie warunki i możliwości – a udane, dobre zdjęcia chce mieć każdy, Trzeba więc samemu chwycić za aparat. Robienie sesji zdjęciowej samej sobie nastręcza jednak problemy nawet komuś, kto z aparatem fotograficznym jest oswojony, a co dopiero nowicjuszom. Przedstawiamy kilka rad, które powinny ułatwić przebrnięcie przez pierwsze samodzielne sesje i wypracowanie własnych metod fotografowania. Wybór aparatu Dziś jest on oczywisty – wybieramy aparat cyfrowy. Ma on tę przewagę nad aparatem klasycznym, zwanym również analogowym, że nie musimy wywoływać filmu i robić z niego odbitek. Tym samym odpada stres związany z ewentualnym wstydem w zakładzie fotograficznym, zwłaszcza podczas odbierania gotowych odbitek. Aparat klasyczny ma jeszcze tę wadę, że efekt naszej pracy widzimy dopiero po czasie. Możemy więc bardzo pracowicie spędzić dzień, fotografując się na wszystkie strony, a po odebraniu gotowych zdjęć okaże się, że większość z nich do niczego się nie nadaje lub zwyczajnie nie jesteśmy z nich zadowoleni. Efekt pracy na aparacie cyfrowym widzimy natychmiast, a w dodatku można go jeszcze poprawić w komputerze (zeskanowane negatywy też można poddać obróbce komputerowej, co jednak nadal pociąga za sobą konieczność pójścia do zakładu fotograficznego – chyba, że komuś chce się inwestować w skaner do negatywów). Dużą zaletą cyfrowych aparatów jest także możliwość podłączenia ich do telewizora. Dzięki temu możemy znacznie lepiej widzieć, co będzie na zdjęciu. Możemy więc przybrać właściwą pozę, ustawić się tak, jak chcemy. Mamy też pewność, że w kadrze zmieściło się to, co miało się zmieścić. Przy wyborze pamiętajmy, że im wyższy model aparatu, tym więcej ma możliwości. Praktycznie każdym z nich da się zrobić dobre zdjęcie, a nawet te najprostsze cyfrówki kompaktowe dają o wiele więcej możliwości niż idiotkamery czyli ich odpowiedniki w świecie aparatów klasycznych. Najtańsze z nich można kupić już za ok. 500 zł, a za ok. 1000 zł kupimy już całkiem niezły kompakt z wyższej półki, mający wiele funkcji typowych dla profesjonalnych lustrzanek. Zdjęcia można wykonać także aparatem w telefonie komórkowym, tu jednak natrafimy na kilka podstawowych problemów. Po pierwsze w większości telefonów rozdzielczość zdjęć jest zdecydowanie za mała, by fotografie się do czegokolwiek nadawały, po drugie telefon raczej trudno jest ustawić, a po trzecie, jeśli nawet się to uda, to i tak nie ma w nim samowyzwalacza. Jeśli ktoś myśli o zakupie telefonu pod kątem robienia zdjęć, a nie stać go na wypasiony typ z aparatem minimum 3 mln pikseli i przynajmniej podstawowym zakresem funkcji (jak np. samowyzwalacz), to raczej niech sobie odpuści. Tło Jeżeli boimy się, że na fotografii zostanie rozpoznane nasze mieszkanie, najlepiej zrobić zdjęcia na tle jednokolorowych zasłon, pustej ściany itp. Jeśli jednak nie obawiamy się pokazać własnego mieszkania, poszukajmy najładniejszego kącika w mieszkaniu. Warto też posprzątać na planie. Nic tak nie szpeci dobrych zdjęć, jak bałagan, który panuje w tle. Oświetlenie Od właściwego oświetlenia zależy w dużej mierze jakość zdjęcia. Podstawowa zasada: zdjęcia robimy zgodnie z kierunkiem padania światła – nigdy odwrotnie. Nie stawajmy więc na tle okna w ciągu dnia, bo postać nie będzie dobrze widoczna. Trzeba też uważać, jeżeli robimy zdjęcia mając okno z boku. Zbyt intensywne światło wpadające przez okno może prześwietlić część zdjęcia, podczas gdy inna jego część – pozostająca w cieniu – będzie niedoświetlona (w lepszych aparatach do korekcji naświetlenia służą histogramy – warto zapoznać się z zasadami ich wykorzystania). Nie należy zatem robić zdjęć w pomieszczeniu, do którego wpadają promienie słoneczne, bo wtedy efekt ten będzie murowany. Okno powinno znajdować się naprzeciwko fotografowanej osoby. Warto jednak zadbać o dodatkowe sztuczne oświetlenie, bo zazwyczaj ilość światła wpadająca przez nasze okna jest za mała. Jeśli więc nie mieszkasz w wielkiej willi o przestronnych i jasnych pomieszczeniach, prawie na pewno w twoim pokoju będzie za ciemno. Sztuczne oświetlenie najprościej uzyskać z lampy błyskowej. Pamiętajmy jednak o tym, że zasięg większości lamp błyskowych wbudowanych w aparat nie przekracza 5 m, a w większości kompaktowych aparatów wynosi zaledwie ok. 3 – 3,5 m. Do doświetlenia zdjęcia za dnia to wystarczy, ale jeśli robimy zdjęcia w nocy, prawie zawsze będzie to za mało. Aby dobrze ująć całą sylwetkę, aparat trzeba ustawić w odległości co najmniej 3 m od fotografowanego obiektu. Stosowanie tylko lampy błyskowej da efekt niedoświetlenia postaci. Można posiłkować się ogólnym oświetleniem pomieszczenia, ale najlepiej wyposażyć się w lampy z żarówkami o mocy co najmniej 200 W lub ich energooszczędnymi odpowiednikami (świetlówkami kompaktowymi o mocy ok. 20 – 30 W lub mocniejszymi). Najlepiej, żeby były to dwie lampy oświetlające obiekt od przodu z obu jego stron. Przy odpowiednio mocnych żarówkach korzystanie z lampy błyskowej w ogóle nie będzie konieczne. Lampa błyskowa daje jeszcze jeden efekt, którego lepiej unikać: cień postaci na tle. Im bliżej tła znajduje się postać, tym krótszy jest cień. Przy bardzo bliskiej odległości od tła cień może dać wręcz efekt poruszonego zdjęcia. W zależności od zastosowanego oświetlenia, trzeba zastosować odpowiedni do niego balans bieli. Lepsze aparaty umożliwiają dostosowanie go do konkretnego rodzaju oświetlenia (np. lampa błyskowa, żarówka, świetlówka itp.). Właściwe ustawienie balansu bieli spowoduje, że zdjęcie nie wyjdzie „wyżarte” – aparat dobrze uchwyci wszystkie kolory i półtony. Złe dostosowanie balansu bieli może z kolei powodować zniekształcenie kolorów lub utratę półtonów czyli tzw. efekt rozlanej farby. SamowyzwalaczSamowyzwalacz to oczywiście jedna z najprostszych funkcji aparatu, umożliwiająca zrobienie zdjęcia przez sam aparat po odpowiednim jego zaprogramowaniu. Niektóre aparaty, oprócz klasycznego samowyzwalacza, mają też inne możliwości, np. wyzwalanie głosem, dzięki czemu nie musimy się śpieszyć z pozowaniem. Gdy już wszystko poukładamy jak trzeba, wystarczy krzyknąć lub klasnąć, a po 2 sek. zrobi się zdjęcie. Są też modele aparatów z samowyzwalaczem sterowanym pilotem. Ciekawą funkcją są zdjęcia cykliczne, dostępne w bardzo wielu modelach. Są one wykonywane automatycznie co zadany czas (np. co 10 sek.). Pomiędzy poszczególnymi zdjęciami możemy zmieniać pozy, miny itp. Wiele aparatów ma funkcję zdjęć cyklicznych, ale nie działa on razem z samowyzwalaczem. Z praktyki wynika, że zwykła funkcja samowyzwalacza jest na ogół wystarczająca, jednak wymaga cierpliwości i niekiedy sporego nakładu czasowego, by osiągnąć zamierzony efekt. Aby uprościć sobie pracę, ujęcia samej twarzy lub popiersia można robić „z ręki”. Trzymając aparat w wyciągniętej przed siebie ręce i kierując obiektyw „na wyczucie” na własną twarz, można zrobić całkiem udane zdjęcia portretowe. Statyw Rzecz niezbędna przy zdjęciach pozowanych i w dodatku robionych samowyzwalaczem. Dobrze jest mieć taki prawdziwy, profesjonalny statyw, bo wtedy możemy ustawić aparat tak jak nam najbardziej pasuje. Jednak to kolejna inwestycja, więc możemy go zastąpić małym, poręcznym statywem, który kupimy w każdym sklepie fotograficznym za ok. 30 – 50 zł. Ma on tę przewagę nad statywem profesjonalnym, że można go postawić prawie wszędzie i nie trzeba robić przemeblowania, co bywa niekiedy konieczne przy dużych statywach. Jeśli nie mamy nawet takiego małego statywu, trzeba kombinować – można ustawić aparat np. na stole, krześle, rozstawionej desce do prasowania i coś jeszcze pod niego podłożyć (np. książki, pudełko od butów itp.) – chodzi o to, by zapewnić aparatowi optymalną wysokość, mniej więcej taką, jak by aparat trzymał ktoś inny lub niższą – do połowy wysokości fotografowanego obiektu. Kadr Starajmy się robić zdjęcia tak, by kadr obejmował nieco więcej niż samą postać. Ma to znaczenie praktyczne, bo przy pracy z samowyzwalaczem możemy po prostu nie trafić w kadr i okaże się, że pieczołowicie układana fryzura lub nasze ulubione szpilki z niego wypadną. Poza tym lepiej jest mieć więcej niż mniej – w razie czego zdjęcie można potem wykadrować w Photoshopie. Trudniej jest w nim za to dołożyć brakujące w oryginalnym kadrze elementy. Dla efektu estetycznego warto też zadbać, by kadr nie był pusty – ograniczony tylko do fotografowanej postaci. Przygotowując aparat i ustawiając kadr pamiętajmy o wysokości, a przede wszystkim o tym, by obiektyw aparatu był skierowany na obiekt fotografowany prosto, a nie pod kątem. To bardzo ważne, bo możemy narazić się na niechciany efekt zniekształcenia postaci. Jeśli aparat ustawimy dość wysoko i nachylimy go pod kątem w dół, wówczas uzyskamy wydłużenie górnej części fotografii i skrócenie dolnej – a więc nasze nogi wyjdą nieproporcjonalnie krótkie. Ale... możemy też ten sam efekt wykorzystać, by nieco sobie poprawić figurę. Jeśli bowiem ustawimy aparat niżej i skierujemy obiektyw lekko do góry, wówczas możemy osiągnąć efekt wydłużenia nóg (byle nie przesadzać, bo to z kolei spowoduje, że skrócimy do karykaturalnych rozmiarów tułów i twarz. Taka sama zasada obowiązuje w kierunkach lewo – prawo. Obiektyw ustawiony prosto (idealnie pod kątem 90 stopni do powierzchni tła) powinien też znieść, a przynajmniej zminimalizować efekt cienia postaci na tle. Przygotowując kadr i ustawiając samowyzwalacz trzeba też zadbać o ostrość. Większość aparatów zapamiętuje ostrość na przyciśniętym do połowy spuście. Jeśli zaś ustawiamy ją bez obiektu, tylko na samym tle, to aparat tak ją zapamięta. Niektóre modele wyposażone są w funkcję ciągłej korekcji ostrości, która daje nam to, że w ogóle nie musimy się o nią martwić. Ustawiamy kadr, następnie wciskamy spust do końca, a gdy wejdziemy w niego, aparat sam dostosuje ostrość do naszej postaci. Gorzej, gdy nasz sprzęt takiej funkcji nie ma. Wówczas trzeba postarać się o coś, co znalazłoby się w kadrze w zastępstwie, a czego później łatwo będzie się można pozbyć (np. odrzucić na bok). Można też kombinować inaczej ustawiając ostrość na jakiś fragment mebla itp. Warunek – musimy później znaleźć się dokładnie w tej samej odległości od obiektywu, w której znajdował się punkt pomiaru ostrości. Niektóre aparaty mają funkcję ręcznego ustawiania ostrości, to ułatwia zadanie, bo możemy na stałe nastawić ostrość na odpowiednią odległość i nie musimy kombinować. Jest jeszcze jedna metoda, która pozwala na uzyskanie zdjęć w znacznie prostszy sposób. Wystarczy nakręcić film na aparacie, a następnie wykonać z niego stop-klatki. Taką możliwość dają już praktycznie wszystkie aparaty ze średniej i wyższej półki. Warunkiem jest jednak perfekcyjne oświetlenie planu. Warto też dodać, że zdjęcia takie nie będą nadzwyczajnej jakości ze względu na niską rozdzielczość. Amelia EdytaOpublikowane przez:Do artykułu dodano 34 komentarzy. Pokaż komentarze. Powrót do: Tips & tricks Pedicure - jak go zrobić w domu? To pytanie zadaje sobie niemało kobiet, ponieważ regularny pedicure gwarantuje, że stopy będą utrzymane w doskonałej kondycji. Pedicure to przecież nie tylko ładne paznokcie, ale też gładkie stopy i pięty. Najprostszy pedicure zajmuje niewiele czasu i bywa bardzo przyjemny, jeśli zrobisz z niego pielęgnacyjny rytuał. Zobacz, jak w kilku prostych krokach zrobić pedicure w domu - załączamy instrukcję krok po kroku! Jak wykonać pedicure w domu krok po kroku? Spis treściPedicure: niezbędne akcesoriaZobacz, jak krok po kroku wykonać pedicure w domuPedicure: krok po krokuSprawdź, jakie masz stopy! [WIDEO] Pedicure: niezbędne akcesoria Potrzebne będą: zmywacz do paznokci, pilnik do paznokci, obcinarka do paznokci (opcjonalnie), polerka do paznokci, mydło, oliwka, sól do kąpieli (do dodania do wody), ręcznik (kąpielowy lub papierowy), tarka do ścierania naskórka, peeling, oliwka do zmiękczania skórek, drewniany patyczek do odsuwania skórek, ostre cążki, separator lub waciki, baza podkładowa pod lakier do paznokci, wybrany lakier do paznokci, utwardzacz do paznokci, ''kropelki'' do szybszego wysychania lakieru (opcjonalnie). Zobacz, jak krok po kroku wykonać pedicure w domu Pedicure: krok po kroku Krok pierwszy: dokładne zmycie lakieru Pedicure zacznij od dokładnego zmycia pozostałości starego lakieru. Jeśli paznokcie nie były wcześniej pomalowane, wtedy ten krok możesz pominąć. Krok drugi: piłowanie Po oczyszczeniu paznokci zmywaczem rozpocznij ich piłowanie. Pamiętaj, piłujemy zawsze na prosto, aby uniknąć wrastania paznokci. Jeśli nie masz problemów z wrastaniem paznokci, możesz również obciąć je obcinarką, a następnie nadać kształt pilnikiem. Po opiłowaniu wypoleruj paznokcie specjalną polerką. Dzięki temu usuniesz pyłek paznokci i unikniesz zadzierania się. Krok trzeci: pielęgnacja pięt Zanim przystąpisz do pielęgnacji pięt, musisz zmiękczyć ich skórę. W tym celu mocz stopy przez kilkanaście minut w letniej wodzie z dodatkiem mydła, oliwki, soli morskiej lub użyj specjalnego preparatu przeznaczonego do zmiękczania skóry stóp (np. popularnej pianki zmiękczającej). Następnie opłucz stopy z pozostałości kosmetyków i osusz je ręcznikiem. Miejsca bardzo zrogowaciałe potraktuj ostrą tarką do stóp. Do wygładzenia skóry używaj drugiej strony tarki, tej znaczniej delikatniejszej. Gdy usuniesz już zrogowaciały naskórek i wygładzisz skórę, użyj delikatnego peelingu. Masuj stopy przez kilka minut, a następnie opłucz je letnią wodą i osusz. W profesjonalnym salonie pedicure spotkasz się na pewno z frezarką. To urządzenie służy do ścierania zrogowaciałego naskórka ze stóp. Po zabiegu frezarką stopy są idealnie gładkie i czyste. Pamiętaj jednak, że nieumiejętne stosowanie frezarki w domu może doprowadzić do poważnych uszkodzeń skóry, a nawet powstawania ran. Nadgorliwość w tym przypadku nie jest wskazana. Krok czwarty: wycinanie skórek Stopę wyjmij z naczynia z wodą i delikatnie osusz ręcznikiem. Następnie posmaruj skórki płynem lub oliwką do zmiękczania. Po krótkiej chwili zacznij odsuwać skórki drewnianym patyczkiem (kopytkiem). Nadmiar skórek wycinaj za pomocą ostrych cążek - nie za głęboko, by nie uszkodzić skóry i macierzy paznokcia. Po usunięciu skórek posmaruj paznokcie oliwką. Krok piąty: malowanie paznokci Przed rozpoczęciem malowania paznokci zadbaj o odpowiednią wygodę pracy. Włóż pomiędzy palce specjalny separator, który uniemożliwi styczność skóry z pomalowanym paznokciem. Następnie przetrzyj paznokcie zmywaczem, by odtłuścić płytkę. Paznokcie pomaluj bazą podkładową i po chwili nałóż pierwszą warstwę lakieru. W sumie maluj paznokcie dwa razy lakierem. Na koniec nałóż top nawierzchniowy. Aby mieć pewność, że lakier szybko wyschnie, a paznokcie będą błyszczące, zastosuj tzw. ''kropelkę''. Przepis na cytrynową maseczkę do stóp Składniki: 1 łyżka wódki (opcjonalnie), 1 jajko, 1 szklanka tłustego mleka, 1/2 szklanki soku z cytryny, 1 kropla olejku cytrynowego. Sposób przygotowania. Wszystkie składniki umieść w naczyniu i zmiksuj blenderem. Wlej mieszankę do miski wystarczająco dużej, aby zmieścić w niej nogi. Trzymaj stopy w miksturze przez około 15 minut. Masuj palce i pięty używając maseczki. Potem opłucz stopy dokładnie ciepłą wodą i jeszcze raz podaruj sobie lekki masaż stóp używając olejku do masażu, który akurat masz pod ręką. Czytaj też: Pedicure na wiosnę: szybka kuracja regenerująco-odświeżająca stopy i paznokcie Domowe SPA dla dłoni i stóp Jak dbać o stopy: praktyczny poradnik Sprawdź, jakie masz stopy! [WIDEO] Hanna Borak | Natalia Kovacs Malinki uwielbiane są zwłaszcza przez młodych ludzi. Ich wciąż niegasnąca z pokolenie na pokolenie popularność spowodowana jest tym, że uchodzą one za wyjątkowy symbol miłości i dowiedzieć się czegoś więcej na temat słynnych malinek? Czym dokładnie są oraz jak usunąć malinkę? Dlaczego to malinka na szyi jest najbardziej powszechna, a przede wszystkim jak zrobić malinkę? Poniższy artykuł pozwoli Ci znaleźć odpowiedzi na te wszystkie pytania. Co to jest malinka?Malinka to ślad na skórze przypominający z wyglądu siniak, jednak jest bardziej czerwona. Jest ona efektem namiętnego medycznego punktu widzenia jest to krwiak (1), który powstał na skutek uszkodzenia naczyń krwionośnych, które są płytko położone. Uszkodzenie ich jest efektem mocniejszego ssania niewielkiego obszaru widoczna będzie na skórze od kilku dni do tygodnia, później powinna naturalnie zniknąć, tak jak jest to w przypadku siniaków i krwiaków nabytych z innego jak zrobić malinkę, często zadaje sobie wiele młodych osób. To wśród nich panuje zazwyczaj moda na robienie malinek swojej drugiej połówce. Nastolatkowie z reguły słyszą o znakach miłości od chwalących się nimi rówieśników, jednak nie wszyscy dokładnie wiedzą, jak zrobić malinkę i na czym tak naprawdę polega proces ich jak się robi malinkę? Bardzo łatwo. Wystarczy ułożyć usta w kształt przyssawki, tak zwanego dziubka, a następnie zbliżyć je do skóry partnera i zacząć ją ssać. Czemu w miejscu ssania pojawi się malinka? Ponieważ czynność ta przyczynia się do wystąpienia miejscowego przekrwienia na skutek uszkodzenia naczyń krwionośnych, krew zassana w tym miejscu krzepnie, z tego powodu zaczynają pojawiać się czerwone plamki, które pozostawiają na skórze ślad nazywany od nas zależy, jakiej intensywności zrobimy malinkę. Jeśli chcemy, by była ona większa i mocniej zabarwiona należy zwiększyć intensywność zasysania oraz wydłużyć jego długość. Jednak wcześniej należy upewnić się, czy ukochana osoba chce być obdarowana malinką i czy w razie czego znamy sposoby na to, jak pozbyć się jednak zawsze uważać, by nie sprawić drugiej połówce zbyt dużego bólu. Nawet początkująca osoba nie powinna mieć powodów do obaw, że zrobienie malinki nie uda się, zwłaszcza, jeśli ktoś przeczyta artykuł na temat tego, jak zrobić malinkę 🙂Po co robi się malinki?Niestety nie wiadomo, kto i kiedy tak naprawdę zapoczątkował zwyczaj robienia malinek. Jednak z psychologicznego punktu widzenia można wymienić kilka powodów, dlaczego ludzie je robili i nadal szukają odpowiedzi na pytanie, jak zrobić ten w wielu kulturach oznacza znak bycia w związku, niejako oznaczenie partnera lub partnerki. Nieraz tłumaczone jest to jako chęć wyjawienia światu przynależności do partnera, oświadczenie, że dana osoba jest już zajęta. Część osób jednak wykonuje malinki, ponieważ są one dla nich oznaką ich miłości, którą pragną podzielić się z innymi ludźmi. Chcą, by pozostałe osoby zauważały, że ich związek jest namiętny, pełen pasji oraz miłości. Według niektórych robienie malinki to także okazanie swojemu partnerowi czułości oraz pożądania seksualnego. Na początku znajomości znak ten może dawać do zrozumienia, w jakim kierunku będzie zmierzać relacja, a w następnych etapach związku doskonale podsycać namiętność zwłaszcza młode osoby, uwielbiają malinki, inni wstydzą się ich i wszelkimi sposobami próbują je zasłonić. Szukają też metod na to, jak usunąć malinkę. Jedno jest pewne – krwiaki te są tak silnie powiązane z miłością, że zapewne będą powszechne jeszcze przez wiele pokoleń i zwyczaj ten nie powinno się robić malinkę?Kiedy już wiemy, jak zrobić malinkę, powinniśmy zastanowić się, gdzie ją zrobić. Czy istnieją określone miejsca, w których powinno robić się malinki? Nie, ponieważ malinki na ciele mogą być zrobione praktycznie w każdym należy wziąć pod uwagę, że miejsce, w którym zamierzamy zrobić malinkę powinno być miększe i wrażliwsze. Dlaczego? Ponieważ wtedy będzie można szybciej osiągnąć najbardziej optymalny efekt ze względu na większe ukrwienie. W miejscach, w których skóra jest twarda, po prostu trudniej będzie sprawić, że malinki na ciele będą miały zadowalający nas kształt i intensywność. Dlatego właśnie malinka na szyi jest najbardziej na szyiMalinki na ciele w obszarze szyi są najczęściej wybierane. Miejsce to jest mocno ukrwione, a zarazem delikatne, więc z dużą łatwością można ją wykonać nawet w krótkim czasie. Jednak dla niektórych osób malinka na szyi może stanowić problem, ponieważ będzie łatwo zauważalna przez inne osoby. Tacy ludzie najczęściej znają już metody na to, jak usunąć malinkę. Przed zrobieniem malinki w tym miejscu warto uzgodnić z ukochaną osobą, czy nie będzie to stanowiło dla niej na dekolcieZrobienie malinki na dekolcie, a nawet na piersiach również jest popularne i dość często praktykowane. Miejsce to jednak również wystawione jest na widok publiczny, więc wiele osób z niego rezygnuje, by nie musieć zakrywać na brzuchuMalinki na ciele możliwe są również na brzuchu, choć niewątpliwie trudniej je wykonać, ponieważ na brzuchu jest mniejsze ukrwienie skóry. Nie jest to miejsce widoczne, dlatego nie powinno być problemów z tym, jak pozbyć się na ustachTak, na ustach również można zrobić malinkę, jest to zjawisko, które często występuje również przypadkowo w wyniku intensywniejszego całowania podczas którego ssie się wargę drugiej połówki. Część osób jednak świadomie planuje ją pozostawić na ustach ukochanej na udachNiektóre pary lubią pozostawiać sobie nawzajem malinki także na udach. Miejsce to, zarówno jak brzuch, jest często wybierane przez osoby, które cenią sobie dyskrecję, wstydzą się przed innymi ludźmi oraz nie chcą sprawiać sobie kłopotu z ukrywaniem miłosnych znaków. Są jednak mniej powszechne niż słynna malinka na na rękachNie stanowi ona tak częstego zjawiska, jednak są pary, które lubią wykorzystywać to miejsce. Malinkę na ręce można z łatwością zrobić sobie samemu, więc jest to miejsce polecane dla osób, które chciałyby nabyć jak najlepszej umiejętności wykonywania powinno robić się malinki?Czy jest jakieś ograniczenie względem płci? Absolutnie nie. Utarło się przekonanie, że malinka na ciele to domena kobiet, którym chętnie i często pozostawiają je nic nie stoi na przeszkodzie, by to kobieta zostawiała na ciele swojego wybranka te miłosne ślady. Owszem, skóra mężczyzn jest bardziej twarda, jednak wykonanie ich będzie możliwe po wyborze bardziej ukrwionych i delikatnych miejsc oraz po zwiększeniu intensywności i czasu ssania. Jak zrobić sobie malinkę?Czy robienie malinki sobie samemu jest możliwe? Tak. A ćwicząc na sobie, później z wielką łatwością będziemy mogli zrobić malinkę dowolnej osobie, kiedy tylko zechcemy. Będziemy mogli wyczuć, jaka intensywność będzie wystarczająca, tak, aby nie zrobić drugiej osobie czym więc najlepiej poćwiczyć? Najłatwiej będzie na własnej ręce. Wystarczy przyłożyć usta do skóry, a następnie zacząć ją delikatnie ssać. W ten sposób możesz obserwować, po jakim czasie pojawi się malinka oraz nauczyć się kontrolować intensywność ssania, by nie sprawić bólu sobie, a kiedyś innym. Jak pozbyć się malinki?W internecie wiele jest poradników na temat tego, jak zrobić malinkę, jednak niewiele jest informacji, jak je usunąć. A niestety nie są one pożądane przez wszystkie ludzie wstydzą się pokazywać publicznie dowody miłości, poza tym są miejsca, na przykład w pracy, gdzie mogą uchodzić one za mało profesjonalne. Dlatego warto również wiedzieć, w jaki sposób szybko można pozbyć się ślad ten najczęściej pozostaje na skórze aż tydzień czasu, a w przypadku intensywniejszych malinek możliwe, że aż do dwunastu dni. Jak można je zakryć?Zamaskuj ubraniem lub korektoremMalinki z łatwością można zamaskować za pomocą korektora, warto wybierać jaśniejsze odcienie o żółtym pigmencie. Dobrym pomysłem będzie również zakrycie ich poprzez ubranie, na przykład założenie golfu, apaszki, bluzki z długim rękawem. Jednak istnieją również sposoby, które mogą przyspieszyć proces gojenia się gojenieLeczenie można przyspieszyć, smarując krwiak kremem z witaminą K (2), nakładając na niego zimny okład – przykładając na przykład kostkę lodu lub zimną łyżkę. Pomocne będą również kompresy z sody, czosnku, oliwy, aloesu i octu. Warto również zastosować maści i preparaty przeciw malinka jest bezpieczna?Malinki z reguły nie stanowią dla organizmu dużego problemu. Łatwo sobie z nimi poradzi, tak samo jak z siniakami i krwiakami powstałymi z innych to jednak uszkodzenie naczyń krwionośnych, więc należy unikać opalania tych miejsc, inaczej może pozostać na skórze trwałe przebarwienie. Należy też unikać robienia malinek w okolicy tętnicy szyjnej, aby jej nie uszkodzić. Niestety wyjątkowo mocne malinki w miejscach tętnic niosą za sobą ryzyko powstania zakrzepu, a następnie zatoru i śmierci. Znany jest na świecie przypadek 17-letniego chłopaka, który właśnie z tego powodu zmarł (3). Dlatego należy zastanowić się, czy wykonywanie malinek będzie dla nas bezpieczne. Osoby chorujące na miażdżycę zdecydowanie powinny odpuścić sobie tę a rakMalinki nie są rakotwórcze, potwierdza to wielu lekarzy. Jednak ze względu, że są one zmianami naczyniowymi, nie należy wystawiać ich na działanie promieni słonecznych ani opalać na solarium, jeśli nie chcesz mieć przebarwień na skórze. Czy warto samodzielnie pozycjonować swoją stronę www? Krótka odpowiedź na pytanie ‘czy samodzielnie pozycjonowanie strony www ma sens’ brzmi: ‘to zależy’. Dłuższa odpowiedź, którą znajdziesz poniżej (uwzględniająca kluczowe zagadnienia związane z pozycjonowaniem, takie jak dobór słów kluczowych, analiza pozycji w Google, algorytmy Google, audyt SEO, optymalizacja strony, link building, etc.), powinna pomóc Ci odpowiedzieć na pytanie jak to jest w Twoim konkretnym przypadku. Czy warto i jeżeli warto, jak samemu pozycjonować stronę www i jakich rezultatów możesz oczekiwać dbając samodzielnie o pozycjonowanie swojej strony. Zacznij od poznania swoich podstawowych opcji dotyczących pozycjonowania swojej strony. Różne opcje dotyczące pozycjonowania Decydując się na pozycjonowanie swojej strony www możesz wybrać pozycjonowanie strony samemu, zatrudnienie na etat specjalisty SEO, albo zlecenie dbania o pozycjonowanie freelancerowi lub agencji specjalizującej się w pozycjonowaniu. Każda z tych opcji ma swoje plusy i minusy. Koszty i zyski z pozycjonowania samodzielnego i zleconego Jednym z podstawowych zagadnień związanych z decyzją dotyczącą samodzielnego pozycjonowania lub zlecenia pozycjonowania na zewnątrz jest kwestia kosztów i zysków z pozycjonowania. Kwestia ta jest nieoczywista, dlatego poniżej kilka uwag na ten temat. Samodzielnie dbając o pozycjonowanie strony możesz oszczędzić trochę pieniędzy, które przeznaczyłbyś /przeznaczyłabyś na zlecenie pozycjonowania komuś z zewnątrz, aczkolwiek musisz pamiętać, że: Jeżeli nie jesteś na bieżąco z tematyką pozycjonowania i nie masz doświadczenia w temacie, w bilansie zysków i strat, powinieneś / powinnaś uwzględnić to, że efekty Twojego działania będą z pewnością dużo słabsze niż w przypadku działań profesjonalistów (a czasami możesz wręcz zaszkodzić swojej stronie, zwłaszcza jeżeli będziesz próbował / próbowała ‘pójść drogą na skróty’ – na Twoją stronę może zostać nałożony filtr algorytmiczny lub ręczny). Oszczędności początkowe nie będą aż tak duże jak mogłoby Ci się wydawać (w stosunku do kosztów zlecenia pozycjonowania na zewnątrz), gdyż nie wszystkie działania pozycjonerskie można wykonać bezkosztowo. Profesjonalne pozycjonowanie będzie wymagało zakupu licencji na odpowiednie oprogramowanie, wykupienie serwerów i domen na zaplecze SEO, dokształcenie się (specjalistyczne kursy, książki), etc. W przypadku samodzielnego pozycjonowania większość tych kosztów będziesz musiał / musiała ponieść we wstępnej fazie działań. Podobnie będzie jeżeli zdecydujesz się zatrudnić kogoś na etat. W przypadku zlecenia pozycjonowania na zewnątrz, koszty te poniosła już firma / osoba, którą wynajmiesz, a Ty zapłacisz tylko tyle na ile się umówicie. Jeżeli zostaniesz specjalistą / specjalistką SEO (przeznaczając odpowiednio dużo czasu na ciągłe dokształcanie w temacie i zbieranie doświadczeń), długoterminowe (zapewne w perspektywie kilku lat) koszty związane z samodzielnym pozycjonowaniem będą niższe niż koszty zlecania pozycjonowania, a zyski mogą być porównywalne. Dużo jednak zależy także od tego kim jest Twoja konkurencja i czy uda Ci się utrzymać regularność działań pozycjonujących. Zobacz artykuł: Jak się nauczyć pozycjonowania stron. Ponieważ w pozycjonowaniu bardzo istotna jest właśnie konkurencja, zanim zdecydujesz o tym w jaki sposób chcesz z nimi konkurować (samodzielnie czy zlecając pozycjonowanie na zewnątrz), zastanów się tak naprawdę kim jest Twoja konkurencja i w jakim wyścigu wspólnie startujecie. Pozycjonowanie to wyścig Bez względu na to czy Twoim biznesem jest prowadzenie restauracji, sklepu internetowego, kancelarii adwokackiej, gabinetu medycyny estetycznej, sklepu osiedlowego czy firmy deweloperskiej, dla lepszego zrozumienia tego czy w Twoim przypadku pozycjonowanie strony samemu ma sens, musisz zdać sobie sprawę z tego, że dbanie o wysoką pozycję w wynikach wyszukiwania Google jest swego rodzaju wyścigiem. W wyścigu (o jak najwyższe pozycje w wyszukiwarce), w którym bierzesz udział, startuje cała Twoja konkurencja. W zależności od tego w jakiej branży pracujesz, ten wyścig można porównać do: ‘wyścigu kolarskiego grupki znajomych z okolicy’ (gdzie każdy sam dba o swój sprzęt, każdy dba samodzielnie o pozycjonowanie swojego biznesu), ‘wyścigu samochodowego o puchar prezydenta miasta’ (gdzie niektórzy są takimi domorosłymi mechanikami i sami dbają o swój sprzęt, a inni zlecają opiekę nad sprzętem na zewnątrz – niektórzy sami dbają o pozycjonowanie, inni zlecają to pozycjonowanie specjalistom), czy, w końcu, do ‘wyścigu Formuły 1’ (gdzie jedna osoba prowadzi bolid, jeden zespół zajmuje się obsługą techniczną, inny zespół zajmuje się dokonywaniem analiz pracy bolidu, pozycji swojej i konkurencji, etc.). W zależności od tego w jakim wyścigu bierzesz udział inaczej zachowuje się Twoja konkurencja, inne nakłady przeznaczacie na swoje bolidy (biznesy i ich pozycjonowanie), potrzebujecie mniejszego lub większego zespołu do tego, aby wygrać, albo przynajmniej znaleźć się w TOP 10 wyścigu (TOP 10 wyników wyszukiwania). Jakich rezultatów możesz się spodziewać dbając o pozycjonowanie strony samemu przy braku konkurencji lub bardzo małej konkurencji samodzielnie dbającej o SEO Jeżeli startujesz w ‘lokalnym wyścigu rowerowym’ i wszyscy Twoi konkurenci samodzielnie dbają o swoje rowery, i Ty również spokojnie możesz samodzielnie dbać o to, aby Twój rower był sprawny i pozwalał Ci osiągać czołowe rezultaty. Musisz jednak na bieżąco monitorować efekty swoich działań i działań konkurencji. Podobnie jest z małym biznesem, którego konkurencją jest jedynie jeden lub dwa sklepy osiedlowe. Jeżeli cała Twoja konkurencja to w sumie 5 firm i każdy samodzielnie dba o pozycjonowanie swojej strony, w takim przypadku i Ty samodzielnie pozycjonując swoją stronę samemu możesz utrzymywać się w tym TOP 10. Musisz jednak dbać o to, aby być zawsze o krok przed konkurencją, tak aby i w kolejnym wyścigu, kolejnym dniu / miesiącu znaleźć się w TOP 10. Pamiętaj też, że takie sytuacje w biznesie są raczej rzadkie i upewnij się czy na pewno Twoją konkurencją są tylko te firmy, które Ci się nią wydają (o tym jak to zrobić przeczytasz poniżej). Jakich rezultatów możesz się spodziewać dbając o pozycjonowanie strony samemu przy zauważalnej, ale wciąż niezbyt dużej konkurencji w większości samodzielnie dbającej o SEO Jeżeli bierzesz udział w ‘wyścigu o puchar prezydenta miasta’… Jeżeli w samej Twojej okolicy jest kilkanaście firm konkurujących z Tobą, wciąż możesz samodzielnie opiekować się swoim ‘bolidem’, samodzielnie dbać o pozycjonowanie swojej firmy, niemniej jednak musisz liczyć się z tym, że nie masz 100% pewności nawet co do tego czy znajdziesz się w TOP 10, już nie mówiąc o TOP 3. I to zakładając, że Twoja konkurencja nie korzysta z usług serwisantów / specjalistów SEO. W wyścigach tego typu bowiem niektórzy samodzielnie dbają o swoje ‘bolidy’ (pozycjonują swoje firmy), inni wynajmują specjalnego serwisanta (specjalistę SEO), a jeszcze inni zlecają opiekę nad ‘bolidem’ zespołowi specjalistów (agencji SEO). Przy konkurencji, która wynajmuje specjalistów Twoje szanse na znalezienie się w TOP 10 istotnie maleją. Jakich rezultatów możesz się spodziewać dbając o pozycjonowanie strony samemu przy bardzo dużej konkurencji na rynku zlecającej działania pozycjonujące firmom zewnętrznym, specjalistom SEO I w końcu, jeśli bierzesz udział w ‘wyścigu Formuły 1’. Jeżeli Twoją konkurencją są firmy z całej Polski czy całego świata działające na lokalnym i globalnym rynku, firmy które zlecają wiele działań (działań z zakresu pozycjonowania) ekipom specjalistów, to przede wszystkim – przyjmij szczere gratulacje, grasz bowiem najwyraźniej w Lidze Mistrzów. Jednocześnie, w takiej sytuacji, jeżeli decydujesz się na samodzielną opiekę nad Twoim bolidem Formuły 1, Twoje szanse na TOP 10 maleją drastycznie, dążą do 0. Wyobraź sobie bowiem, że gdy Ty zamiast prowadzić bolid najlepiej jak potrafisz, co kilka okrążeń musisz wysiąść z samochodu, żeby wymienić opony, zatankować go, naprawić, cały czas musisz sprawdzać gdzie są pozostali uczestnicy wyścigu i jak się zachowują. Twoja konkurencja ma natomiast zespół serwisantów dbających o to, aby ich bolid utrzymywał jak najlepsze parametry i szefowie tych firm (kierowcy tych bolidów) muszą jedynie dbać o to, aby jak najlepiej prowadzić swoje bolidy, wjeżdżają na 5 sekund do boksu, w którym zespół robi co trzeba i jadą dalej, otrzymują na bieżąco informacje o tym gdzie jest reszta zawodników i ostatecznie… zostawiają Cię daleko z tyłu. W przypadku tego typu zawodów samodzielne pozycjonowanie nie daje Ci praktycznie żadnej szansy na znalezienie się w TOP 10. Oczywiście, rezultaty opisane powyżej, jak większość zagadnień związanych z pozycjonowaniem, nie są sztywnymi regułami. Może się bowiem okazać, że nawet gdy masz bardzo małą konkurencję ‘uda’ Ci się otrzymać ‘ban’ od Googla lub na Twoją stronę nałożony zostanie ‘filtr’, który sprawi, że znikniesz z wyników wyszukiwania. Może też okazać się, że jesteś urodzonym specjalistą SEO (urodzoną specjalistką SEO) i wszelkie Twoje działania będą tak trafne, że nawet przy gigantycznej konkurencji uda Ci się wprowadzić stronę do TOP 10 lub TOP 3 na poszczególne frazy kluczowe. Jeżeli więc chcesz spróbować głębiej zastanowić się nad tematem samodzielnego pozycjonowania, poniżej znajdziesz dokładniejsze informacje dotyczące tego jak pozycjonować swoją stronę www. Jak pozycjonować stronę samemu Generalnie, na pozycjonowanie składa się kilka elementów, takich jak: dobór słów kluczowych i analiza pozycji w Google na te słowa kluczowe, audyt SEO, wdrożenie zaleceń optymalizacyjnych, rozbudowa contentu i link building. Jeżeli chcesz pozycjonować stronę samemu to są kluczowe tematy, które musisz opanować i wdrożyć lepiej od konkurencji. Dobór słów kluczowych i analiza pozycji w Google Jeżeli chcesz wiedzieć jak wygląda Twoja aktualna sytuacja w wyścigu o pozycję w Google, jak to jest w Twoim przypadku – czy masz dużą czy małą konkurencję, na jakie słowa kluczowe jesteś w TOP 10, a na jakie (być może) nie mieścisz się nawet w TOP 100, w pierwszej kolejności (zanim zaczniesz korzystać z profesjonalnych narzędzi) wypisz sobie słowa kluczowe / frazy kluczowe, po których spodziewasz się, że użytkownicy odwiedzają Twoją stronę. Potraktuj to jako autodiagnozę swoich aktualnych umiejętności SEO i rozumienia potrzeb i zachowań swoich klientów. Następnie, korzystając z Google Analytics i Google Search Console sprawdź jak wyglądają rzeczywiste wejścia użytkowników Twojej strony z organicznych wyników wyszukiwania (zapytania, liczba wyświetleń, liczba kliknięć). Jeżeli wypisane wcześniej przez Ciebie słowa kluczowe pojawiają się w zapytaniach z których przychodzi ruch na stronę to bardzo dobrze, jeżeli nie, Twoja strona zapewne będzie wymagała dokładniejszej analizy i działań związanych z pozycjonowaniem. Przed przejściem do sprawdzenia pozycji na poszczególne słowa kluczowe, możesz wykorzystać specjalne programy, aby sprawdzić jeszcze jakie frazy kluczowe mogą być istotne dla Twojej strony. Programy do monitorowania efektów pozycjonowania Jeżeli na tym etapie decydujesz się samodzielnie dbać o pozycjonowanie, albo przynajmniej chcesz zobaczyć jaką pozycję zajmujesz do tej pory w wyścigu w którym startujesz, pozycję swojej strony w Google możesz sprawdzić: ręcznie wpisując interesujące Cię frazy kluczowe w wyszukiwarkę (nie jest to jednak zalecane, gdyż tego typu analizy ręczne są zawodne i zależne od wcześniejszych wyszukań, Twojej lokalizacji, etc.) lub korzystając z profesjonalnych narzędzi (w wersjach darmowych lub płatnych) typu Google Search Console, Google Analytics, ASPS, SEMSTORM, SEOSTATION, AHREFS, ACCURANKER, RANKTANK, SERPOSCOPE, etc. (oczywiście, żeby w pełni skorzystać z niektórych z tych narzędzi będziesz musiał wykupić abonament / licencję i zdobyć doświadczenie w ich obsłudze i rozumieniu uzyskiwanych wyników analiz). Poznaj algorytmy Google Każdy kto chce poważnie myśleć o pozycjonowaniu strony musi także znać zasady ustalania pozycji w Google, algorytmy, które decydują o tym czy dana domena uznana zostanie za wiarygodną, dana strona za wartą pojawienia się w pierwszej dziesiątce. Google wciąż zmienia swoje algorytmy, aby udoskonalać wyszukiwania, karać nieuczciwych pozycjonerów, dywersyfikować treści, które otrzymują użytkownicy. Myśląc o samodzielnym pozycjonowaniu powinieneś / powinnaś być na bieżąco z wszelkimi algorytmami i zmianami w algorytmach Google, takimi jak: PageRank, Panda, Pingwin, Pirat, Phantom, Payday Loan, Koliber, Gołąb, RankBrain, Opos, Medical Update, Site Diversity Update, Maverick Update, etc. Bez znajomości tych algorytmów samodzielne pozycjonowanie może nawet zaszkodzić Twojej stronie. Profesjonaliści do skutecznego pozycjonowania wykorzystują szereg narzędzi usprawniających działania, dlatego jeżeli chcesz samodzielnie pozycjonować swoją stronę, oprócz świadomości związanej z pozycją Twojej strony w wynikach wyszukiwania, znajomości algorytmów Google, musisz też nauczyć się obsługi odpowiednich programów wspierających pozycjonowanie oraz często zapłacić za możliwość korzystania z nich. Na pewno będziesz musiał / musiała nauczyć się korzystać z programów służących do audytu SEO. Audyt SEO strony i wdrożenie zaleceń optymalizacyjnych Oprócz analizy naszej pozycji w Google konieczne jest przeprowadzanie audytu strony. Programy, które mogą nam pomóc w monitorowanie pozycji w Google często pomagają też w audycie strony. Audyt strony powinien uwzględniać takie kwestie jak: tytuły i metadane, poprawność indeksowania strony internetowej, dostosowanie strony do urządzeń mobilnych, poprawność pliku mapy witryny, struktury serwisu, oceną linkowania wewnętrznego, poprawność struktury adresów url, ocenę przekierowań (301, 503, etc.), ocenę optymalizacji treści i obrazów na stronie, szybkości ładowania strony, zagrożeń wynikających z duplikacji treści, poprawność kodu strony, błędy na stronie, etc. Dobry audyt kończy się zaleceniami optymalizacyjnymi, które następnie należy sukcesywnie wdrożyć. Rozbudowa contentu Rozbudowa contentu jest jedną z najważniejszych kwestii związanych z pozycjonowaniem. Generalnie, kiedy wiesz już jakie frazy kluczowe są istotne dla Twojej strony powinieneś / powinnaś tworzyć jak najwięcej wartościowych treści uwzględniających te frazy, związanych z zagadnieniami, których te frazy dotyczą. Tworzenie contentu musi być działaniem regularnym, a tworzone treści muszą nie tylko spełniać wymogi SEO, ale być interesujące dla czytelników / czytelniczek. Link Building i zaplecze SEO Na pozycję w wynikach wyszukiwania od dawna bardzo duży wpływ ma liczba i jakość linków prowadzących do strony, dlatego samodzielnie dbając o pozycjonowanie musimy kontrolować na bieżąco liczbę i jakość tych linków oraz rozwijać bazę tych linków, np. poprzez wysokiej jakości zaplecze SEO. W budowaniu i kontrolowaniu linków pomóc mogą takie narzędzia jak Link Detox czy różne narzędzia z ‘link research tools’. Dzięki temu będziesz mógł / mogła usunąć linki, które bardziej szkodzą Twojej stronie niż jej pomagają. Pozycjonując stronę samodzielnie powinieneś / powinnaś zadbać o odpowiednie zaplecze SEO, które wymaga takich czynności jak: zakładanie stron, zakup serwerów, tworzenie wartościowych treści, budowanie pozycji stron pozycjonujących, etc. Oczywiście, żeby Twoje zaplecze SEO spełniało swoje funkcje musisz zadbać o to, aby stworzyć je w sposób zgodny z najlepszymi praktykami. Istotne wskazówki znajdziesz w artykule: Przygotuj się na pytania i wątpliwości związane ze strategią pozycjonowania i konkretnymi zagadnieniami związanymi z pozycjonowaniem Opisane powyżej podstawowe zagadnienie to oczywiście wierzchołek góry lodowej zagadnień związanych z pozycjonowaniem. W sytuacji, w której nasza konkurencja w ogóle nie zajmuje się SEO, te kilka działań może być wystarczające by znajdować się w TOP3, natomiast jeżeli nasi konkurenci także dbają o swoją pozycję będziemy musieli sobie odpowiedzieć na wiele pytań i podjąć decyzje dotyczące konkretnych działań pozycjonujących pomagające nam zyskiwać dodatkowe punkciki i wspinać się po drabince aż do TOP 10 czy TOP 3. Wiele pytań na które natkniemy się dbając o SEO nie będzie miało prostych odpowiedzi, prostych recept, zasad działania. Wiele odpowiedzi wymaga doświadczenia i monitorowania zmian w algorytmach Google, gdyż to co miesiąc temu mogło pomagać stronie, w kolejnym miesiącu może sprawić, że spadnie ona w wynikach wyszukiwania. Przykładowo, samodzielnie pozycjonując stronę, wcześniej czy później, będziesz musiał / musiała odpowiedzieć sobie przynajmniej na kilka z poniższych pytań: Co umieścić w plikach ‘ ‘.htaccess’? W jaki sposób zastosować pozycjonowanie szerokie i kiedy ma ono sens? Jak zadbać o dobrą pozycję w Mapach Google? Jak sprawdzić czy strona ma nałożony filtr algorytmiczny albo ręczny? Czy i jak nawigacja okruszkowa wpływa na pozycjonowanie i jak ją wdrożyć na stronie? Jak dużo treści może być zduplikowane na stronach (np. w opisach produktów), żeby nie obniżyło to pozycji w Google? Które metatagi stosować na stronie? W jaki sposób prowadzić bloga firmowego, aby pomagał w pozycjonowaniu? Ile stron zapleczowych można utrzymywać na jednym serwerze z jednym IP? Jak rozumieć spadek w wynikach wyszukiwania i co zrobić, aby powrócić do TOP 10? Jak wykorzystywać social media do pozycjonowania (np. jak często umieszczać linki do produktów na Facebooku, Instagramie, Twitterze aby sobie nie zaszkodzić)? Jak zwiększyć efektywność indeksowania strony? Ile url’i można dodać do pliku mapy xml i jak stworzyć taką mapę, żeby pomagała w pozycjonowaniu? Czym są i jak poprawnie wykonać przekierowania 301, 302, 307 etc.? Jak monitorować błędy 404 i jak je niwelować? Czy ‘/’ na końcu ścieżki może wpłynąć na pozycjonowanie? Kiedy stosować status 503 na stronie? I wiele innych… Podsumowanie Pozycjonowanie strony to, wbrew temu co się niektórym wydaje, bardzo skomplikowana sprawa. Wracając do pytań postawionych na początku tego artykułu, czyli – czy warto, czy pozycjonowanie strony samemu ma sens, odpowiedź wciąż brzmi: „to zależy”. To zależy od tego kim jest i jak dba o swoje pozycje Twoja konkurencja, jakie są Twoje dotychczasowe doświadczenia związane z pozycjonowaniem, jakich efektów oczekujesz, ile czasu możesz przeznaczyć na pozycjonowanie, ile pieniędzy masz do zainwestowania, etc. Mam nadzieję, że powyższy artykuł pomógł Ci w autodiagnozie Twoich własnych umiejętności związanych z SEO oraz w przemyśleniu kwestii istotnych dla decyzji związanej z tym czy w Twoim konkretnym przypadku warto samemu zajmować się pozycjonowaniem strony i jak się za to zabrać. Musisz wiedzieć, że specjaliści / specjalistki SEO potrafią wykonać praktycznie wszystko co zostało opisane w powyższym artykule, znają programy tutaj nadmienione, posiadają pozytywne i negatywne doświadczenia związane z realizacją różnych strategii pozycjonowania. Jeżeli zdecydujesz się samodzielnie dbać o pozycjonowanie swojej strony, a Twoja konkurencja zdecyduje się na skorzystanie z usług tych specjalistów, przyjdzie Ci startować z nimi w wyścigu. Pytania, które powinieneś / powinnaś sobie w związku z tym w tym momencie zadać brzmią: czy czujesz, że jesteś w stanie z nimi wygrać? i czy chcesz startować w tym wyścigu czy wolisz wynająć kogoś, kto wystartuje w tym wyścigu w Twoim imieniu?

jak zrobić samemu sobie dobrze