Kliknij tutaj --> 🏈 jak nauczyć psa komendy zostaw

Nauczanie komendy “siad” powinno odbywać się stopniowo, aż do pełnego zrozumienia przez psa. Komenda “Zostaw” Nauka podstawowej komendy “zostaw” jest ważna nie tylko dla psa, ale również dla nas. Dzięki temu, pies nie będzie zabierał przedmiotów, które mogą być niebezpieczne dla niego. W wypadku komendy „zostań tajemnica szkolenia polega na tym, by nie przyspieszać kolejnych etapów nauki. Rób to stopniowo, wydłużając zarówno odległoś Jak nauczyć psa siad, a później utrwalić tę komendę? Nauczenie komendy „siad” w spokojnych warunkach: w mieszkaniu, naszym ogrodzie, w cichym, spokojnym i dobrze znanym psu miejscu, to tylko połowiczny sukces. Warto nauczyć pupila siadania w różnych miejscach i konfiguracjach, czyli stopniowo utrudniać mu warunki w jakich ćwiczymy. Wychowanie John Dog. Psi savoir vivre, czyli 5 sposobów na spokojne święta! #komendy. #nauka. #problemy. Wychowanie Piotr Wojtków. Sztuczka “czołganie”. #komendy. #nauka. Podczas oddawania go chwal psa. W razie konieczności użyj ustalonej komendy, jak tylko pies podniesie aport. Trening powinien odbywać się powoli, w małych krokach. Pies za bardzo się ekscytuje. Podczas zabawy psy, zwłaszcza młode, szybko się ekscytują. Prix Rencontre Avec Les Dauphins Marineland. Pojawienie się w domu psa to dla wszystkich bardzo ekscytująca sytuacja. Pierwsze tygodnie mijają na poznawaniu się, wspólnych spacerach i zabawach. Następnie przychodzi czas na wdrożenie elementów posłuszeństwa. Jak nauczyć czworonoga nowych komend? Jest na to kilka skutecznych sposobów. Kiedy rozpocząć pracę z psem? Tak naprawdę każdy moment jest odpowiedni na wychowanie psa, ponieważ prawie każdy czworonóg prędzej czy później dostosuje się do oczekiwań swojego właściciela. Młode psiaki o wiele szybciej uczą się nowych rzeczy i ten fakt warto wykorzystywać już od momentu, w którym pupil przekroczył próg swojego mieszkania. A co z psem, który trafił do domu z adopcji i ma pewne utrwalone zachowania? Wychowanie psiaka w starszym wieku również jest możliwe, jednak będzie wymagać więcej czasu oraz cierpliwości. Nauka każdej nowej komendy będzie w zasadzie wymagać poświęcenia sporej ilości czasu. Szacuje się, że pies, aby przyswoić sobie nowe rzeczy, musi usłyszeć i wykonać je kilkadziesiąt tysięcy razy. Warto pamiętać, że to samo działa w drugą stronę – brak korekty niewłaściwych zachowań sprawia, że pies utrwala sobie je jako właściwe. Wychowanie psa w takich sytuacjach może być nieco utrudnione. Naprowadzanie To najczęściej stosowana metoda na naukę nowych komend u psa. Pupil zwykle dobrze na nią reaguje, a nauka (a co za tym idzie – wychowanie psa) postępuje w krótkim czasie. Zazwyczaj polega na utrwalaniu prawidłowych zachowań przy pomocy jedzenia, czyli ulubionych psich przysmaków. Trzymając kęs w dłoni, należy unieść go nad głową psa i wydać komendę (np. siad). Pies uniesie głowę w górę i ugnie tylne łapy, przyjmując oczekiwaną pozycję. Takie zachowanie należy wówczas szybko nagrodzić, aby pupil wiedział, że został pochwalony za poprawnie wykonaną komendę. Wyłapywanie To nieco odwrócona metoda nauki nowych komend, polegająca na spontanicznym wyłapywaniu zachowań psa, nazywaniu ich i nagradzaniu za właściwe wykonanie. Jest to bardzo ciekawy sposób na obserwację pupila i jego zachowań w różnym otoczeniu. Każdy psiak bez przerwy węszy, siada, kładzie się. Wystarczy wyłapać moment, w którym jego pupa styka się z podłogą, by szybko powiedzieć „siad” i nagrodzić go. Pies w moment powinien pojąć, czego właściciel od niego oczekuje. Taka metoda pozwala nauczyć psa komend, które ciężko można osiągnąć metodą naprowadzania. Naśladowanie To zadziwiające, ale psiaki uczą się nowych rzeczy nie tylko od starszych czworonogów, ale także od ludzi. Wiedzą o tym choćby myśliwi, którzy zabierają na polowania zarówno doświadczonego psa, jak i tego, który dopiero nauczy się pracy w polu lub w lesie. Szkolenia metodą naśladowania są świetnym sposobem na wychowanie psa i naukę najważniejszych komend. Przy okazji psiak ma zapewnioną odpowiednią dawkę ruchu, a nierzadko uczy się także poprzez zabawę. Jedyną wadą metody naśladowania jest mała precyzja. Właściciel czworonoga nie ma pełnej kontroli nad tym, w jaki sposób jego pupil wykonuje poszczególne zadania. Partnerem materiału jest portal o psach Przez aktualizacja dnia 18:57 Zanim zaczniesz wymagać od psa tego, aby zrezygnował ze znalezionego skarbu, musisz zrozumieć, że jest to dla niego bardzo trudne zadanie. Jakbyś się czuł, gdybyś uczciwie wygrał wyjątkowo atrakcyjną nagrodę i ktoś zabroniłby Ci po nią sięgnąć? W psie, który jest odciągany na siłę od swojej własnej nagrody, któremu próbujesz wyrwać ją prosto z pyska, z którym walczysz o nią, zaczyna narastać frustracja. Im częściej sytuacja taka będzie się powtarzać, tym bardziej utwierdzisz pupila w przekonaniu, że stanowisz dla niego konkurencję i musi z Tobą walczyć. Wszystko to spowoduje, że Twoje relacje z psem zostaną zaburzone. Zamiast narażać siebie i psa na ciągły stres, wprowadź komendę "zostaw", która rozwiąże problem. Po co uczyć psa komendy "zostaw? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta – po to, aby nie musieć walczyć z psem, uniknąć ryzyka pogryzienia i pogorszenia relacji. To po pierwsze. Równie istotna jest kwestia bezpieczeństwa psa. Zdecydowanie większe jest prawdopodobieństwo tego, że pies natknie się w krzakach czy na ulicy na nieświeże resztki jedzenia niż tego, że trafi na świeże mięso lub dobrej jakości karmę… Komenda „zostaw” jest bardzo przydatna również opiekunom psów, którzy mają problem z tym, że ich pupile zjadają w czasie spacerów rzeczy niejadalnie, jak np. kamienie czy patyki. Pamiętaj! Jeżeli Twój pies wprost namiętnie zajada się śmieciami w czasie spacerów, wybierz się z nim do lekarza weterynarii, może to bowiem oznaczać, że coś mu dolega. Jeśli okaże się, pod względem fizycznym wszystko jest w porządku, być może masz do czynienia z problemem behawioralnym, który będzie wymagać konsultacji ze specjalistą. Jak nauczyć psa komendy „zostaw”? Technicznie rzecz biorąc komenda „zostaw” jest stosunkowo prosta, wymaga jednak poświęcenia czasu i stopniowego zwiększania poziomu trudności. Zacznij od ćwiczeń w domu, gdzie nic nie będzie rozpraszać psa. Połóż na podłodze jakiś smakołyk i przykryj ręką. Początkowo na pewno będzie próbował się do niego dostać. Pozwól mu na to, ale pilnuj, by nie wydobył jedzenia. Kiedy tylko straci nim zainteresowanie i np. na ułamek sekundy spojrzy w inną stronę, powiedz „zostaw” i nagródź psa innym smakołykiem z drugiej ręki. Co ważne, warto oferować psu w nagrodę smakołyk, który jest bardziej atrakcyjny od tego, który próbował samodzielnie wydobyć spod ręki. W ten sposób szybciej zrozumie, że to się mu opłaca. Ćwicz ten etap z różnymi smakołykami, w różnych miejscach, stopniowo wprowadzając rozproszenia etc. Następnie, gdy pies będzie już wiedział, co oznacza „zostaw”, spróbuj ćwiczyć na smyczy. Połóż smakołyk na podłodze lub na ziemi na zewnątrz i nie pozwól psu do niego dojść. Jeżeli odwróci się, spojrzy na Ciebie, powiedz „zostaw”, pochwal psa i postaraj się odejść od bodźca, aby wydać nagrodę nieco dalej. Ćwicz regularnie. ©Shutterstock Komendę „zostaw” możesz stosować nie tylko w stosunku do jedzenia, które pies chętnie by skonsumował. W ten sam sposób możesz odwołać psa od człowieka lub innego psa. Ponownie jednak musisz ćwiczyć krok po kroku, cały czas pamiętając o tym, że dla psa jest to wyjątkowo trudne, dlatego zawsze należy mu się fantastyczna nagroda, która zrekompensuje mu trud, jaki włożył w posłuchanie Cię! Co oprócz komendy "zostaw"? Jeżeli jesteś dopiero na początku nauki, musisz uzbroić się w cierpliwość i dobrze przygotować do każdego spaceru, aby psu nie udało się nic skonsumować. Po pierwsze nie spuszczaj psa ze smyczy. Pies, który jest puszczony wolno, jest tak naprawdę poza Twoją kontrolą. Wystarczy, że wbiegnie w zarośla, schowa się za rogiem i już nie jesteś w stanie skontrolować, co robi, czy przypadkiem czegoś nie znalazł i właśnie nie je. Nawet jeśli zauważysz, jakiś „niebezpieczny obiekt”, i tak prawdopodobnie nie zdążysz zareagować, bo pies będzie szybszy. Zanim więc pies zrozumie, że warto coś odpuścić, by zdobyć lepszą nagrodę, prowadź go na smyczy. Jak poprawnie używać smyczy do kontrolowania psa? Pamiętaj o tym, że smycz stanowi pewną formę kontroli, ale w żadnym wypadku nie służy do szarpania i ciągnięcia. Postępując w ten sposób, bardzo szybko zepsujesz relację. Staraj się umiejętnie posługiwać smyczą. Obserwuj otoczenie. Jeśli zauważysz coś, do czego Twój pies prawdopodobnie zechce podejść, skróć smycz, podchodząc do psa (a nie przyciągając go do siebie!) i zmień kierunek lub/i odgrodź psa swoim ciałem od bodźca. Więcej o tym, jak nauczyć psa chodzić na smyczy przeczytasz tutaj. Jak używać kagańca? Czasem sama smycz może okazać się niewystarczającym zabezpieczeniem. W takiej sytuacji sięgnij po kaganiec. Pies w kagańcu nie będzie w stanie niczego zjeść. Zanim jednak założysz psu kaganiec na cały czas trwania spaceru, musisz go do niego przyzwyczaić. Jeżeli zrobisz to na siłę, ponownie mocno nadszarpniesz zaufanie psa i w pewnym momencie już na sam widok kagańca będzie uciekał lub będzie próbował się bronić. Jak przyzwyczaić psa do kagańca. Możesz wkładać do niego małe kawałki jedzenia. Pies, chcąc zdobyć smakołyk, będzie musiał włożyć pysk do kagańca. Nie zatrzymuj go na siłę, stosuj metodę małych kroków. Może to zająć trochę czasu, ale warto! Przeczytaj również: Jak nauczyć psa podstawowych komend? Jak nauczyć psa aportować? Jak nauczyć psa komendy "siad"? Jak nauczyć psa "leżeć? Jak nauczyć psa komendy "zdechł pies"? Komendy dla psa, lub inaczej „hasła”, są kluczowym elementem w treningu psa. To z ich pomocą wskazujemy psu o jakie zachowanie go chcemy w danej chwili poprosić. Komendami mogą być wypowiadane przez nas słowa, ale i same gesty – najważniejsze jest to, aby poprzez systematyczne i przemyślane treningi nauczyć psa co one oznaczają. I tu nasuwa się czasami pytanie – czy to jest w ogóle potrzebne? Odpowiedź brzmi: tak! Trening z psem to nie tylko fajna zabawa i wspólne spędzanie czasu, ale również często kwestia bezpieczeństwa i zgodnego funkcjonowania pod jednym dachem. Przykładowo, poprzez naukę komendy uniemożliwiającej „nie”, możemy zatrzymać naszego psa gdy biegnie w stronę ulicy lub gdy próbuje zjeść odpadki z ziemi. Takich przykładów jest mnóstwo i warto nauczyć psa podstawowych umiejętności, które uczynią nasze wspólne życie rozpocząć naukę komend?Tak naprawdę nauka rozpoczyna się w dniu pojawienia się psa w naszym domu. Warto małymi kroczkami wprowadzać psa w świat treningów, jednak robić to bardzo stopniowo, tak aby nie „zalać” psa zbyt dużymi wymaganiami. Jeśli mamy w domu szczeniaczka to skupiamy się na początku na nauce czystości i treningu samotności. Możemy powoli zacząć uczyć np. komendy „siad” czy przywołania. To o czym powinniśmy pamiętać, to to, że nie powinniśmy uczyć wielu komend na raz, powinniśmy robić bardzo krótkie powtórki i wplatać w trening dużo zabawy. Chcemy aby pies chętnie angażował się w pracę z nami, a nie zapamiętał jej tylko jako nudną naukę siadania czy chodzenia przy nodze. Naszym zadaniem, jako opiekunów czy trenerów, jest dopasowanie tak ćwiczeń do psa aby nie zniechęcał się i osiągał wiele sukcesów. Pamiętajmy, że każdy pies jest inny, a więc i sam proces nauki będzie się jaki sposób się do tego zabrać?Jest wiele metod treningowych jednak jedną z najbardziej skutecznych i przynoszących trwałe rezultaty jest metoda pozytywnych wzmocnień. Polega ona na nagradzaniu psa za pożądane zachowanie – a więc mówiąc bardzo ogólnie, ucząc psa np. komendy „siad” nagradzamy go za każdorazowe zajęcie tej pozycji, dzięki czemu zwiększamy prawdopodobieństwo wystąpienia tego zachowania w przyszłości. W metodzie tej jest też wiele zabawy, a wiele badań dowodzi że nauka właśnie poprzez zabawę jest najbardziej efektywna. Dlatego tak ważne jest abyśmy my również z uśmiechem podchodzili do każdego treningu i zarażali psa naszym pozytywnym nastawieniem do ćwiczeń. Nauka o psach i rozwój metod szkoleniowych to wciąż prężnie rozwijająca się dziedzina i warto śledzić jej postępy – jest ogrom trenerów w Polsce i na świecie, którzy dążą do poznania psiej psychiki od każdej strony, aby uzyskać jeszcze lepsze porozumienie na linii komend uczyć?Wybór umiejętności jakich chcemy nauczyć naszego psa zależy oczywiście od naszych potrzeb oraz możliwości psiaka. Podstawowe komendy, od których na ogół zaczynamy to nauka siadania, leżenia, chodzenia przy nodze, rezygnacji (komenda uniemożliwiająca „nie”) czy przywołania. Są to bardzo praktyczne umiejętności, ale oprócz komend z zakresu podstawowego posłuszeństwa mamy tez różnego rodzaju sztuczki dla psa. I tu możemy naprawdę nauczyć ogromnej ilości zachowań, o ile tylko naszego psa nie ograniczają możliwości fizyczne, a nas zdrowy rozsądek 😊 Możemy nauczyć podawania łapy, wchodzenia między nogi („akuku”), stawania na dwóch tylnych łapkach czy szczekania na hasło. Słyszymy czasami opinie, że tego typu zachowania są do niczego niepotrzebne, ale tak naprawdę dzięki temu, że ich uczymy to stymulujemy cały czas psią głowę do pracy i przy okazji spędzamy fajnie czas z naszym instrukcja jak nauczyć psa przykładowej sztuczki „daj głos”„Daj głos” to dosyć łatwa sztuczka do nauczenia, jednak trzeba dobrze rozważyć to czy chcemy psa na pewno jej nauczyć. Wiele psów po poznaniu jej, zaczyna używać szczekania do wymuszania różnych rzeczy. Dlatego nie jest ona dobrym pomysłem dla psów, które już na co dzień dużo używają swojego głosu i łatwo się frustrują, ponieważ problem ten może się nasilić. Z drugiej strony, u psów bardzo mało szczekających, opanowanie tej sztuczki może być trudniejsze, ponieważ nauka polega w głównej mierze na podkładaniu komendy pod szczeknięcie – więc jeśli pies mało szczeka, to też mało okazji będziemy mieli do ćwiczyć: W pierwszej kolejności musimy wyposażyć się w super wartościowe dla naszego psa przysmaki lub ulubioną zabawkę. Interesujemy naszą nagrodą psa (możemy się nawet chwilę pobawić jeśli jest to zabawka), po czym gdy pies jest już podekscytowany, zabieramy ją wysoko do góry – tak aby nie mógł jej dosięgnąć. W takiej sytuacji pies z reguły prezentuje różne zachowania, które mogą poskutkować dostaniem nagrody – siada, kładzie się czy podaje łapę. Gdy nie osiąga zamierzonego efektu, zaczyna się lekko frustrować i może zacząć wydawać różnego rodzaju odgłosy lub szczekać – jak tylko to zrobi, nagradzamy psa. Powtarzamy ten schemat i czekamy na coraz „pełniejsze” szczeknięcia i za każdym razem za nie nagradzamy. Kiedy szczeknięcia pojawiają się już płynnie, możemy zacząć podkładać komendę, np. „daj głos” w momencie kiedy pies szczeka. W ten sposób ćwiczymy przez kilka – kilkanaście sesji. Po jakimś czasie pies powinien reagować szczeknięciem po usłyszeniu naszego tekstu: trenerka Psiedszkola Agata Szczepanik Psy to w dużej mierze niewybredne łakomczuchy, skłonne pochłonąć wszystko, co znajdą na swojej drodze. Pół biedy, jeśli to tylko upuszczone przez nieuwagę resztki kebabu, ale już rozsypane lekarstwo lub celowo zatruta przynęta mogą się dla czworonoga skończyć dramatycznie. Jak oduczyć psa zjadania tego, czego nie powinien? Komenda „zostaw to” będzie dla psich „odkurzaczy” idealnym rozwiązaniem. Komenda „zostaw to”Naucz psa samokontroliJak nauczyć psa pytania o zgodę na jedzenie?Etap I: Komenda „weź to”Etap II: Pytanie o zgodęNauczenie psa ignorowania rzeczy na ziemiTrening podczas spaceruPodsumowanie Komenda „zostaw to” Choć żołądek Twojego pupila wydaje się być studnią bez dna, a jego apetyt nie do okiełznania, możesz być pewien, że odpowiedni trening wyeliminuje jego ataki żarłoczności a Twój pies zrozumie, że nie wszystko, co leży na ziemi, nadaje się do jedzenia. Taka świadomość może go uchronić od niestrawności, ale i uratować mu życie. Ale jak nauczyć psa, żeby nie „inhalował” napotykanych na swojej drodze rzeczy? Komenda „zostaw to” jest dokładnie tym, czego będziesz potrzebował. Naucz psa samokontroli Celem nauczenia psa ignorowania upuszczonych przedmiotów jest wykształcenie w nim automatycznego zachowania. Zamiast zjadania resztek z ziemi, nerwowego ich szukania w okolicy lub co gorsza kradzieży wszystkiego, co wydaje mu się jadalne, pies powinien je lekceważyć. Nie zawsze bowiem odkryjesz atrakcyjne dla zwierzaka rzeczy jako pierwszy, możesz zatem nie zdążyć wypowiedzieć swojego polecenia w odpowiednim czasie. Idealnie byłoby, gdyby pies pytał Cię o zgodę, zanim zje cokolwiek z ziemi. To trudne zadanie, zwłaszcza dla czworonogów adoptowanych w wieku dorosłym, ale rozłożenie szkolenia na etapy może pomóc w nauczeniu psa samokontroli. Jak nauczyć psa pytania o zgodę na jedzenie? Ćwiczenie z wolnym wyborem jest dobrym sposobem na nauczenie psa komendy „weź to”. Ten etap jest szczególnie ważny w przypadku psów, które zwykle niekontrolowanie wyrywają smakołyki ręki lub nachalnie się o nie upominają. Dzięki temu ćwiczeniu możesz również zakomunikować psu, kiedy wolno mu coś zjeść. Etap I: Komenda „weź to” Umieść smakołyk na otwartej dłoni i zaciskaj ją w pięść, kiedy pies próbuje wziąć go do pyska. Pozwól psu na próby dotarcia do „skarbu”, nie otwierając dłoni. Jak tylko przestanie natarczywie domagać się smakołyku, sowicie go pochwal, otwórz pięść i mówiąc „weź to”, zaoferuj psu smakołyk. Chodzi o to, aby pokazać, że najlepszym sposobem na otrzymanie jedzenia jest jego ignorowanie. Po kilku próbach pies powinien zacząć odsuwać się od Twojej ręki lub ostentacyjnie odwracać głowę, ignorując w ten sposób smakołyk. Etap II: Pytanie o zgodę Następnym etapem ćwiczenia jest prośba o zgodę na zjedzenie przysmaczka. Oferując psu przekąskę na otwartej dłoni, odczekaj, aż spojrzy Ci w oczy, zamiast hipnotycznie wpatrywać się w Twoją rękę. To nieme pytanie o zgodę na przyjęcie smakołyku. Musisz trafić dokładnie w ten moment, kiedy pies na Ciebie spogląda, szukając pomocy w rozwiązaniu problemu i wypowiadając „weź to” udostępnić mu nagrodę. Kontakt wzrokowy nauczy go świadomej komunikacji i pytania Cię o zgodę na zjedzenie przysmaku. Jeżeli pies bez pytania znów próbuje sięgnąć po smakołyk, zaciśnij pięść i poczekaj, aż pies na Ciebie spojrzy. Nauczenie psa ignorowania rzeczy na ziemi Kiedy pies ignoruje jedzenie na otwartej dłoni aż do momentu komendy „weź to”, wiesz już, że zrozumiał koncepcję pozostawiania rzeczy w spokoju, dopóki nie otrzyma innej instrukcji. Teraz nadszedł czas, aby przenieść rzeczy na ziemię, czyli w rejony bliskie psiego pyska. Połóż smakołyk na podłodze, przykrywając go dłonią i pozwalając psu na próby dostania się do jedzenia. Gdy tylko Twój pupil przestanie dążyć do zdobycia smakołyku, nagródź go inną przekąską, ukrytą w kieszeni lub drugiej ręce, nie udostępniając smakołyku z podłogi. Najlepiej, aby nagroda była atrakcyjniejsza niż przekąska z podłogi. Chodzi o to, aby pies zrozumiał, że ignorowanie leżących na ziemi rzeczy opłaca mu się bardziej niż ich pochłanianie. W końcu upuszczone lekarstwa nigdy nie będą do wzięcia. Jeśli pies automatycznie zostawia jedzenie w spokoju, kiedy upuszczasz je na podłogę, to znaczy, że nauczyłeś go doskonałej kontroli impulsów. Teraz jesteś gotowy, aby przejść do komendy „zostaw to”. Trening podczas spaceru Na spacerach z psem czyha wiele niebezpieczeństw, na przykład celowo rozrzucone zatrute przynęty. Nadszedł czas, aby podnieść poziom szkolenia i przejść obok nawet bardzo atrakcyjnych rzeczy, które Twój pupil powinien ignorować. Kiedy psa nie ma w pomieszczeniu, umieść smakołyki o niskiej wartości na ziemi, układając je w rzędzie w odległości kilku stóp od siebie. Teraz przyprowadź pupila na smyczy, aby zobaczył smakołyki na podłodze. Powiedz „zostaw to” i przejdź obok rzędu. Przy każdym smakołyku nagródź psa wysokowartościową przekąską za zignorowanie jedzenia podłogowego, a następnie przejdź do następnego. Nie próbuj pokonywać całego rzędu na raz. Jeśli pies próbuje zjeść podłogową przekąskę, szybko zakryj ją stopą. Pokaż swojemu czworonogowi, że ignorowanie rzeczy oznacza szansę na coś lepszego. Powtórz powyższe ćwiczenia również na zewnątrz, na chodniku, podwórku lub w parku. Im więcej sytuacji, w których będziesz ćwiczył, tym lepiej Twój pies będzie reagował niezależnie od tego, gdzie się znajdziecie. Podsumowanie Ćwicząc regularnie, pies nauczy się kontrolować swoje impulsy i automatycznie ignorować jedzenie na ziemi. Zdecydowana komenda „zostaw” oznacza, że to Ty decydujesz, co jest wolno zjeść, a nie Twój pies. Rozszerzając znaczenie tej komendy na wszystko, co znajduje się w otoczeniu, będziesz w stanie kontrolować zachowanie swojego psa i zapewnić mu bezpieczeństwo. Wyświetlenia: 28 Nie każdy pies jest urodzonym aporterem. Jeśli jednak lubi się bawić i interesuje się jakąś zabawką, warto to wykorzystać. Nauka aportowania wymaga dyscypliny i systematycznych powtórzeń, ale to wspaniała rozrywka, dająca psu szansę się wybiegać i wzmocnić relacje bliskości z opiekunem. Jak nauczyć psa aportować? Poniżej kilka wskazówek! Spis treści: Nauka aportowania – od czego zacząć? Jak nauczyć psa aportowania? Nauka aportowania – od czego zacząć? Wydaje się, że każdy pies lubi gonić za piłką, jednak nie wszystkie czworonogi są stworzone do aportowania. Na przykład przedstawiciele ras brachycefalicznych – pekińczyk, mops, buldog angielski – ze względu na krótką kufę mogą mieć trudność z utrzymaniem zabawki. Z nauką aportowania wprawdzie nie powinny mieć problemu psy ras pierwotnych (takie jak husky czy akita inu), ale każdy czworonóg może uznać taką formę rozrywki za bezcelową, a więc zupełnie nieatrakcyjną. Mimo to istnieją sposoby, aby zachęcić pupila do tego rodzaju zabawy. Naukę aportowania najlepiej zacząć od dokładnego poznania charakteru rasy, zrozumienia natury i potrzeb zwierzęcia. Wówczas łatwiej zaproponować mu angażujące formy aktywności. Opiekunowie psów rasy husky mogą połączyć aport z grą w chowanego lub przeciąganie szarpaka, a trenerzy psich miłośników pływania – zachęcić czworonogi do aportu z wody. Przeplatanie szkolenia i różnego rodzaju zabaw jest ciekawsze od ciągłego reagowania na komendę „aport”. Zresztą zróżnicowane ćwiczenia to dobry trening umysłowy, potrzebny zwłaszcza psom w fazie wzrostu. Warto mieć więc pod ręką kilka akcesoriów do nauki aportowania, np.: piłkę, specjalne gumowe frisbee, szarpak, sztuczną gałąź z linką czy maskotkę. Pamiętajmy, aby nie rzucać psu patyków, plastikowych przedmiotów ani kości, których odłamki mogą skaleczyć zwierzę lub uwięznąć w jego gardle. Wybierając zabawki, trzeba zwrócić uwagę na ich rozmiar, materiał i jakość wykonania. Pies bawiący się zbyt małą piłką może się nią zadławić, a szczenię przeciągające szarpak – stracić zęby. Akcesoria do aportowania powinny być atrakcyjne, ale nie niebezpieczne. Podobnie jest z formą treningu. Najlepiej, jeśli nauka aportowania łączy elementy pozytywnego szkolenia i świetnej zabawy. Jeżeli pies potrzebuje motywacji, pochwalmy go albo nagrodźmy przysmakiem. Szkolenie oparte na karaniu przynosi skutki odwrotne do zamierzonych. W taki sposób nie nawiążemy głębokiej relacji bliskości, opartej na wzajemnym zaufaniu. Przemoc w każdej postaci wyzwala negatywne emocje: strach, panikę i agresję. Nie można jej przejawiać wobec zwierzęcia ani też przyzwalać na nią z jego strony. Niektóre psy mają tendencję do niepożądanych zachowań, co wymaga natychmiastowej reakcji – odpowiedniej komendy (zostaw, stop, wróć) – i przerwania agresji. Postępując konsekwentnie, można wiele wypracować, a jeśli to nie pomaga, warto rozważyć konsultację u behawiorysty. Zanim nauczysz psa aportować: poczytaj o specyfice danej rasy, aby lepiej poznać jego usposobienie, wybierz dla niego odpowiednie zabawki, by zadbać o jego bezpieczeństwo, dostosuj formy aktywności do możliwości fizycznych i upodobań czworonoga, żeby trening był pozytywnym doświadczeniem. Jak nauczyć psa aportowania? Wyjaśniając, jak nauczyć psa aportować, trzeba zacząć od tego, że aportowanie ma być wspólną zabawą. Jeśli atrakcją jest dla niego wyłącznie zdobywanie piłki, której nie zamierza oddać, takie zachowanie ma niewiele wspólnego z prawidłowym aportowaniem. Ponadto rola opiekuna sprowadza się do automatu do wyrzucania zabawki. W takim układzie nie ma mowy o zacieśnianiu więzów bliskości, nauce posłuszeństwa i innych korzyściach, które daje aportowanie. Aby je osiągnąć, potrzeba trochę pracy i sukcesywnego działania, kontaktu wzrokowego i wielokrotnych powtórzeń dobrze znanych komend. Istnieje wiele metod nauki aportowania, ale najlepsze są te oparte na pozytywnym szkoleniu i zabawie. Nauka od podstaw Jak nauczyć szczeniaka aportować? Wystarczy wziąć jego ulubioną zabawkę, chwilę się nią pobawić, po czym rzucić w kierunku psa w taki sposób, aby miał szansę ją złapać. Gdy zwierzę trzyma zdobycz w zębach, odsuwamy się kilka kroków, chwaląc je i nawołując. Szczenię powinno przyjść z maskotką, choć może nie chcieć jej oddać. Wówczas wyciągamy drugą zabawkę, którą znów trzeba zainteresować czworonoga, po czym rzucić kilka kroków przed siebie. Jeśli zwierzę nie zwróci uwagi na zastępczy aport, można sięgnąć po smaczną nagrodę. Przysmak spełni swoją funkcję (wzmocni pozytywne zachowania), kiedy pies dostanie go w ciągu kilku sekund od dobrze wykonanego zadania. Dlatego warto mieć w zanadrzu opakowanie psich smakołyków. Poza tym trzeba pamiętać, że nagrodą jest nie tylko przekąska, równie dobrze może to być pochwała albo pieszczota. Dobrą praktyką jest to, aby przed nagrodzeniem psa uprzedzić go o tym. Powtarzana wielokrotnie komenda „nagroda” staje się znacznikiem. W ten sposób utrwala się pozytywny przekaz, który sam w sobie stanowi nagrodę za właściwe zachowanie, co daje psu satysfakcję. Naukę aportowania szczeniąt można zacząć także w inny sposób, szkoląc go najpierw tylko do łapania aportu. Atrakcyjną dla czworonoga zabawkę upuszczamy, nagradzając psa wyłącznie za to, że trzyma aport. O ile jednak młode psy chętnie łapią zdobycz, o tyle niechętnie ją oddają. W takich przypadkach należy kłaść nacisk na końcową część aportowania, czyli przynoszenie i zostawienie zabawki. Kiedy pies nie oddaje aportu, proponujemy mu wymianę – zabawka za przekąskę. Innym sposobem jest odwrócenie uwagi czworonoga od zdobyczy, np. poprzez ucieczkę. Większość psów intuicyjnie podąży za biegnącym opiekunem, co daje okazję do odebrania aportu i kontynuowania ćwiczeń. W przypadku młodych psów należy również pamiętać, że: szczenięta poznają świat poprzez gryzienie. Dlatego rozszarpują kapcie i gryzą dziecięce zabawki, na co nie należy reagować krzykiem ani gonieniem uciekającego ze zdobyczą szczenięcia. Lepiej powiedzieć “zostaw!” i po prostu zabrać zwierzęciu przedmiot albo wydać komendę „trzymaj”, skłaniając go, by podążył za nami i zostawił zabawkę we wskazanym miejscu. wyznaczenie granic to jedno z kluczowych zadań opiekuna. Podczas nauki aportowania warto więc od początku wprowadzać określone komendy: „siad”, „czekaj”, „aport”, „przynieś”, „brawo/ nagroda” oraz wyraźnie zaznaczyć początek i koniec zabawy. Ćwiczenie czyni mistrza Najłatwiej jest trenować ze szczeniętami, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby nauczyć aportowania dorosłego psa. Ćwiczenie wygląda podobnie jak w szkoleniu młodych czworonogów. Najlepiej zacząć od nauki trzymania aportu w pyszczku. W treningach może przydać się kliker lub gwizdek, których dźwięk skraca drogę od poprawnie wykonanego zadania do otrzymania nagrody. To bardzo ważne, aby jak najszybciej wzmacniać pozytywne zachowania psa, chwaląc go lub częstując przysmakiem. Drugi krok nauki aportowania to ćwiczenie umiejętności biegania z aportem. Wiele zwierząt upuszcza zdobycz, zamiast przynieść ją do opiekuna. Wówczas, gdy pies trzyma zabawkę, odsuwamy się kilka kroków, stopniowo zwiększając dystans, jednocześnie chwaląc czworonoga, a na koniec go nagradzając. Kiedy uczymy psa komendy „aport”, zdarza się, że zacznie on uciekać, licząc na zabawę w berka. Jeśli to częsty scenariusz, warto podczas treningów zastosować długą smycz, poprzez którą sugerujemy psu kierunek i działanie. Oczywiście nie można go ciągnąć ani do niczego zmuszać. Można za to zaproponować drugą taką samą bądź równie atrakcyjną zabawkę lub przekąskę. Podczas nauki aportowania trzeba przez większość czasu utrzymywać z psem kontakt wzrokowy. Dobrze, jeśli zwierzę opanowało wcześniej podstawowe komendy. Na wyrzucony aport reaguje ono instynktownie, od razu goniąc lecący przedmiot, co stanowi świetną okazję do ćwiczenia samokontroli. Nie rzucaj zabawki, jeśli pies skacze z ekscytacji. Wydaj komendy i poczekaj, aż usiądzie i się uspokoi. Dopiero wtedy rozpocznij aportowanie. Kluczem do sukcesu są wyraźnie wydawane polecenia i konsekwencja działania. To opiekun ustanawia reguły gry, która ma być obopólną przyjemnością. Trzymając się tych zasad, należy już tylko w myśl dewizy „ćwiczenie czyni mistrza” uzbroić się w cierpliwość. Reszta przyjdzie sama! Ucząc psa aportowania... wydawaj jasne, znane mu komendy, trenuj jego umiejętność współpracy i samokontroli, nie pozwalaj na agresywne zachowania, nie oczekuj natychmiastowych efektów, nauka aportowania zajmuje trochę czasu, najważniejsza jest motywacja i zaangażowanie.

jak nauczyć psa komendy zostaw